Na początku miał być tylko kurs… A skończyło się na Turcji! Udział w kursie to wyjście ze swojej strefy komfortu, dużo zabawy, uśmiechu ale przede wszystkim super ludzie, dużo teorii, a jeszcze więcej praktyki, co jest rzadko spotykane podczas innych 2-dniowych kursów. Jednak kurs to dla mnie za mało i z myślą „raz się żyje” wzięłam udział w castingu. Jeżeli też o tym myślisz, ZRÓB TO! Na pewno nie pożałujesz, a dużo zyskasz. Po wyniku pozytywnej rekrutacji został ostatni etap – szkolenie. Może i się nie wyśpisz, ale odkryjesz siebie na nowo, zyskasz wspomnienia, wiedzę, doświadczenie, mega fun i przyjaźnie na całe życie. A po szkoleniu czeka Was niezapomniana przygoda na destynacji!