Jak pogodzić pracę dorywczego animatora z życiem prywatnym czy zawodowym. Jak pogodzić pracę zawodowego animatora z życiem prywatnym i zawodowym?
Pewnie każdy z Was nie raz zastanawiał się nad tym pytaniem. Nie tylko Wy, ja tak samo. Jak zarządzać czasem tak, by wystarczyło go na wszystkie obowiązki, ale i przyjemności?
Niebezpieczeństwo
Wyobraźcie sobie, że wstajecie rano, oczywiście zaspaliście paręnaście minut, budzicie się wkurzeni, ledwo otworzycie oczy, a do Waszej głowy wpada już milion myśli: niewysłane maile, niezrobione zakupy internetowe, koniec pasty do zębów, zapomnieliście zapisać się na szkolenie, niewykonane przelewy, milion numerów, na które mieliśmy oddzwonić… a wtedy STRES. Ledwo otworzyliśmy oczy, a On już jest.
Stres jest jedną z najgorszych reakcji naszego organizmu, które mogą prowadzić do mnóstwa chorób, m.in. nerwicy. Czytasz to i dołujesz się jeszcze bardziej ? To może czas, żeby zacząć układać swoje życie, planować je i realizować je zgodnie z planem ?
Warto mieć cel
Zanim zaczniesz planować swój czas, zanim postanowisz efektywnie przeżyć rok 2020, postaw sobie cel. Cel to coś, co będzie Twoim drogowskazem, czymś, do czego będziesz dążyć. Ja sobie stawiam cel Zacznę dbać o zdrowie. Czy to jest dobrze zapisany cel ? Otóż nie. Cel może jest i dobry, ale na pewno jest on źle skonstruowany, bo nie daje mi on żadnych szczegółów, podpowiedzi i motywacji.
SMARTuj!
Otóż cel powinien być SMART, a co to takiego ? Jest to akronim od pięciu wyrazów, które pomogą nam dobrze rozpisać cel.
S– Szczegółowy – jego zrozumienie nie powinno stanowić kłopotu, sformułowanie powinno być jednoznaczne i niepozostawiające miejsca na luźną interpretację
M-Mierzalny – a więc tak sformułowany, by można było liczbowo wyrazić stopień realizacji celu lub przynajmniej umożliwić jednoznaczną „sprawdzalność” jego realizacji
A-Ambitny – cel musi być stosunkowo trudny do osiągnięcia, musi stawiać wysoko poprzeczkę, ale jednocześnie być w zgodzie z postulatem osiągalności
R-Realny cel zbyt ambitny podkopuje wiarę w jego osiągnięcie i tym samym motywację do jego realizacji
T-Terminowy cel powinien mieć dokładnie określony horyzont czasowy w jakim zamierzamy go osiągnąć.
W takim razie jak powinien brzmieć cel?
W 2020 r. chcę schudnąć 5 kg i zmienić rozmiar L na M. Będę chodziła 2 razy w tygodniu na siłownię bądź fitness. Ograniczę cukier, a od marca całkowicie go odstawię. Będę gotowała i jadała zdrowo.
Ten cel jest szczegółowy, jest możliwy do osiągnięcia, jest ambitny (oczywiście zawsze jak się osiągnie cel wcześniej to można iść o krok dalej), jest realny oraz określony w czasie.
I co dalej?
Cel już mamy, więc czy osiągnęliśmy sukces i weszliśmy na szczyt góry lodowej? Tu Was zasmucę, bo to dopiero bilet wstępu na wędrówkę. A nasza wędrówka będzie trwała cały rok. Rok planowania i determinacji.
Aby zacząć efektywnie planować, należy mieć narzędzie, w którym będziemy zapisywać WSZYSTKO, co musimy bądź planujemy zrobić, począwszy od przelewu za podatek, zakupu płynu do baniek lub płynu do szyb. Ważne jest to, żeby było to wszystko w jednym miejscu, a nie porozrzucane na karteczkach, w jednym notesie animacje, a w drugim planowanie wakacji, kilka imprez wpisanych w kalendarzu ściennym, a jeszcze parę w książkowym. Wszystko w jednym narzędziu, nieważne czy będzie to Kalendarz Animatora, smartfon czy inny notes.
Samokontrola
Dlaczego tak ważne jest, by zapisywać wszystko, nawet najmniej istotne rzeczy? By uniknąć stresu. By, kiedy bawimy się na weselu czy urodzinach przyjaciół, nie dopadła nas myśl o niewykonanym przelewie lub nieodebranym liście poleconym z poczty. Zapisując to w kalendarzu odciążymy nasz mózg z nadmiernie przetwarzanych danych. Wystarczy: Zapisać, Zrealizować, Zakreślić wykonanie zadania. Ponadto zapisując coś na kartce poprawność zadania kontroluje zmysł wzroku, słuchu (gdy przeczytamy na głos), dotyku (pisząc długopisem czy na laptopie), a starając się wszystko „ogarnąć” w myślach jesteśmy skazani tylko na mózg, nic więcej go nie kontroluje.
Kalendarz Animatora
Mój kalendarz jest przy mnie cały czas, jest na tyle mały (a5) i lekki (110 dag), że wrzucenie go do torebki nie robi większej różnicy, a daje ogromne poczucie bezpieczeństwa, że mam przy sobie zarządzanie domem, rodziną czy firmą. Ja jestem animatorką, większość mojej animacyjnej pracy skupia się w czasie weekendu, dlatego tabelki od poniedziałku do piątku zajmują mi łącznie 2 strony, ale za to sobota i niedziela są na całej stronie, bym mogła zapisać wszystkie wymagania moich klientów oraz żeby miejsca było na tyle dużo, bym mogła koordynować kilka imprez na raz.
Mam najpotrzebniejsze adresy i numerów, których nie wpisuję do telefonu. Są w nim tabele na rozpisanie ofert, miejsce na planowanie zakupów animacyjnych, by rozwijać swój biznes, miejsce na wpisanie ciekawych szkoleń animacyjnych oraz comiesięczne pilnowanie wydatków. Ale nie samą pracą człowiek żyje, więc stworzyłam tabelki na rozpisanie urlopu wypoczynkowego, na wpisanie miejsc, w które chcielibyśmy się udać, czy też wpisanie rzeczy, które pożyczyliśmy komuś i od kogoś, żeby nie zapomnieć się rozliczyć.
Ułatwiaj zamiast utrudniać
Po co zaprzątać sobie głowę, jak można mieć wszystko w 300 kartkach na 365 dni bieżącego roku. Mamy dopiero początek stycznia, Wasze życie może się odmienić dzięki skrupulatnemu notowaniu co wieczór w kalendarzu, planowaniu kolejnych dni, miesięcy a może nawet na planowaniu najbliższych Waszych lat.
Autorka: Paulina Jarosińska, autorka Kalendarza Animatora.
Komentarze Facebook